Obudziłam się na rozkładanej kanapie. Leżałam pod
prześcieradłem w samej bieliźnie. Powoli wstałam gdy nagle dopadł mnie silny
ból głowy. To ewidentny kac. Zaczęłam sobie przypominać wieczór.
Naprawdę ostro imprezowałam...I jak grom spadło na mnie wspomnienie Harrego.
Przestraszyłam się, zobaczywszy chłopaka obok mnie. Wydałam z siebie krzyk i
zrzuciłam nieprzytomnego na ziemie, a przynajmniej tak mi się zdawało.
Zmęczony podniósł się
z podłogi i znowu położył się na kanapie tuż obok.
- Przecież widziałem cię w stroju kąpielowym.-uśmiechnął się
nieprzytomnie-Pewnie nie pamiętasz wczoraj?
Przestudiowałam wszystkie wspomnienia i nie mogłam sobie
przypomnieć nic mniej niekomfortowego od pocałunku.
- To znaczy my...?
- Tak całą noc. To było mega namiętne. Nie wiedziałem, że
dziewicę na to stać.
- Co? - jeszcze bardziej się przestraszyłam
Nagle roześmiał się.
- Nic z tych rzeczy, ale naprawdę jesteś dziewicą?
- Harry!-uderzyłam go poduszką
Odwrócił się i dał mi jedną ze swoich koszul. Po czym
obydwoje udaliśmy się na śniadanie. Już z góry poczuliśmy zapach spalonych
naleśników.
- Zayn gotował.-zarechotał
Po cichu weszliśmy i
naszym oczom ukazała się jeszcze ciepła porcja. Chłopak od razu rzucił się
na jedzenie. Patrzyłam na niego z rozbawieniem.
- A ty co stoisz?- zauważył brak mojej nie obecności
-Myślisz, że po wczorajszym coś przełknę?
- Weź sok z lodówki.- wskazał ją palcem.
Usiedliśmy przy
śniadaniu. Musiałam wyglądać strasznie, ale nie przejmowałam się tym. Chłopak
również prezentował się zdecydowanie bardziej niechlujnie niż zwykle, ale jak
zawsze robiło to na mnie wrażenie. Czułam dużą chemię między nami. Od czasu do
czasu zerkaliśmy na siebie i śmieliśmy się. Nagle Harry wstał gwałtownie złapał
mnie za ręce, które przytrzymał na stole i obdarzył mnie gorącym pocałunkiem.
Odwzajemniłam gest, a on rozluźnił uścisk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz